W kilka dni po nieszczęściu, jakie nawiedziło Bory Tucholskie i sąsiadujące z nimi regiony, śledząc relacje w mediach i na facebooku, zapełniliśmy samochód zakup zakupionymi najbardziej potrzebnymi artykułami i pojechaliśmy w rejon klęski żywiołowej – nawałnicy o niespotykanych dotychczas rozmiarach. To, co tam zobaczyliśmy i co mówili żyjący tam ludzie, wywołało jedyną możliwą reakcję.
Po powrocie skierowaliśmy do mieszkańców Drezdenka i okolicznych miejscowości apel o gromadzenie i dostarczanie najbardziej potrzebnych artykułów. Apel ten wywołał niezwykle szeroki oddźwięk. Wszystkim, którzy włączyli do akcji pomocy składamy serdeczne podziękowanie.
We wtorek 29 sierpnia zawieźliśmy dary dla ludzi najbardziej poszkodowanych. Ładunek z ledwością zmieściliśmy w dwóch busach. Skierowaliśmy się do Wąwelna na Pojezierzu Krajeńskim, gdzie są szczególnie wielkie szkody w budynkach mieszkalnych i zabudowaniach gospodarczych.
Nasz przyjazd był zapowiedziany i na miejscu, na placu przykościelnym czekało już na nas kilkudziesięciu mieszkańców tej i sąsiednich wsi na czele z głównymi koordynatorami akcji pomocy – księdzem proboszczem i sołtysem.
Przywieźliśmy to, co otrzymaliśmy od Ludzi o Wielkim Sercu z Drezdenka, Strzelec Krajeńskich, Dobiegniewa oraz z Ługów, Trzebicza, Starczewa, Długiego, Barlinka, Chełstu a nawet... ze Szkocji. Były to m.in.:
- środki czystości i higieniczne (proszki i płyny do mycia, prania i szorowania, gąbki, ściereczki, ręczniki, papier toaletowy i ręczniki papierowe, worki na śmieci, mopy itp.),
- trwała żywność (cukier, ryż, kasza, puszki mięsne i rybne, pasztety, oleje, ketchupy, koncentraty pomidorowe, zupy w proszku, w słoikach i instatnt, gołąbki, pulpety itp., kawa, herbata oraz słodycze dla dzieci),
- środki opatrunkowe i leki bezrecepturowe,
- wyprawki uczniowskie (np. tornistry, zeszyty, kredki, farbki, długopisy),
- dla maluszków (m.in. mleko w proszku, soczki, zupki w słoiczkach, pieluchy, ciuszki, chusteczki nawilżane, zabawki),
- sprzęt i materiały budowlane (pilarka i osprzęt do innej pilarki, papa, farba, pianka izolacyjna, silikony, gwoździe, wkręty, folie, plandeki, taśmy, młotki i in., a nawet grabie i haczka),
- sprzęt BHP (rękawice ochronne, kaski, kamizelki odblaskowe i odzież ochronna),
- a także odzież dla dzieci i dorosłych, koce, kołdry, poduszki, pościel, woda w butlach 5-litrowych, karma dla psów.
Miejscowe panie zajmujące się dystrybucją darów bardzo sprawnie przeprowadzały rozdzielanie. Było to o tyle łatwiejsze, że przed załadunkiem wszystko posortowaliśmy i opisaliśmy zawartości kartonów.
Wydawanie odbywało się też wprost z samochodów.
Do rozładunku cięższych materiałów na miejscu czekał specjalistyczny sprzęt. Niestety, materiałów budowlanych przywieźliśmy bardzo mało, a właśnie taka pomoc jest tam teraz najbardziej potrzebna.
Następnym etapem był Gostycyn, gdzie w ośrodku zajmującym się dystrybucją darów przekazaliśmy pozostałą część naszego ładunku. Ponadto strażakom z OSP w Gostycynie przekazaliśmy pilarkę i osprzęt pilarkowy, kaski, odzież ochronną oraz wodę.
Przy okazji wizyty u strażaków nasz najmłodszy, ale bardzo zapracowany wolontariusz, Olek Walasik mógł dokładnie zapoznać się z ich pracą. Na zdjęciu nasza „załoga" oraz przedstawiciele strażaków z Gostycyna.
Za naszym pośrednictwem mieszkańcy Wąwelna i okolicznych wsi oraz Gostycyna składają serdeczne podziękowania i wyrazy wdzięczności wszystkim darczyńcom. Są to:
pp. Jabłońscy oraz załoga „Piotr i Paweł" w Drezdenku, Małgorzata Włoch – „Intermarche" w Drezdenku, pp. Kaczmarczyk – „Piotr i Paweł" w Strzelcach Kraj., Wojciech Wilento – „Holzwil" Tartak Stare Kurowo, Przemysław Staszak – Ługi, dr Linda Ososińska-Więckowska wraz z pracownikami Przychodni Usługi Medyczne Monika Lipnicka-Jaz w Strzelcach Kraj., Xandra Elizabeth Kuryłło ze Szkocji, Emilia i Radek Stachowiak, apteki – wszystkie w Drezdenku oraz kilka aptek ze Strzelec Kraj.
a także
- z Drezdenka: Alicja i Stanisław Domagała, Katarzyna Pastwa, Hanna Urbaniak, Agnieszka Gapska, Elżbieta Górna, Zofia Brajewska, Hydrokan Plus – Grażyna Drelich, Wioletta Tokarska, Adam Tomala, Karol Szczygielski, Anna i Maciej Zielińscy, Bolesława Zaraś, Krystyna Kowal-Szóstak, Zdzisława Andrzejewska, Joanna Kalina, Katarzyna Zbieg, Róża Kupczak, lecznica weterynaryjna Tadeusz i Marcin Mohylak, Bronisława Pawlak, Aneta Lenart, Daria Ćwiertnia-Paprota, Hurtownia Materiałów Budowlanych Strop – Tadeusz Wróblewski (rabat i materiały), Zakład Budowlany Antczak, Adam Kołwzan, Usługi Metalowe i Budowlane – Piotr Kasprzak, Alfa Hurtownia art. biurowych i papierniczych – A. C. Starosta
- ze Strzelec Kraj.: 1 Strzelecki Szczep Harcerski „Czarna Jedynka" im. Cichociemnych, Jadwiga Janusz, lecznica weterynaryjna Omnivet Marcin Węgrzyn oraz wiele innych wspaniałomyślnych osób, które nie podały swoich nazwisk, pragnąc pozostać anonimowymi
- z innych miejscowości: Pad-Chem – Patryk Dreczkowski ze Starczewa k. Dobiegniewa, rodzina Kowal z Trzebicza, Marta Michalak z Chełstu, Anna Rejman z Dobiegniewa, Patrycja Gruszewska z Barlinka, Krzysztof Jaz z Długiego.
Kierowcą busa użyczonego przez Tomasza Miłaszewskiego był Piotr Walasik. Drugim, własnym busem jechał Przemysław Staszak z Ługów.
Koordynatorami zbiórki były także: w Drezdenku i w bezpośredniej okolicy – Alina Walasik i Emilia Stachowiak oraz w Strzelcach Kraj. – Jadwiga Janusz i Maurycy Proszowski (koordynacja akcji wśród harcerzy).
Już po powrocie dotarła do nas wiadomość, że są następni chętni (i to głównie spoza Drezdenka) do włączenia się do organizowanej przez nas akcji niesienia pomocy poszkodowanym. Jest zatem bardzo prawdopodobne, że będziemy organizowali następny, już trzeci pomocowy transport. I tym razem też będziemy liczyć na hojność naszych współmieszkańców, bo TAM nadal liczy się każda forma pomocy. W pierwszej kolejności obecnie potrzebne są materiały budowlane konieczne do zabezpieczenia domostw przed jesienią i zimą, tzn. m.in. papa wierzchnia, pianka izolacyjna, klej montażowy, lepik, blacha ocynkowana na opierzenia dachowe. Szczegóły dotyczące ewentualnej kolejnej zbiórki podamy niebawem. Niezależnie od tego, zachęcamy wszystkich, którzy dysponują własnymi środkami transportu i jednocześnie są w stanie podzielić się z poszkodowanymi swoimi zasobami o organizację takiej pomocy.
Monika Lipnicka-Jaz i Ludwik Lipnicki
