Na terenie jednej z posesji w Goszczanowcu podczas kontroli WIOŚ znaleziono ponad 300 sztuk opon samochodowych, 39 gaśnic samochodowych, trzy pryzmy zmieszanych odpadów pochodzących z demontażu pojazdów,
a na samym gruncie ślady wylewanego oleju i spalania odpadów. Na posesji znajdowały się min. zderzaki, szyby, fotele, elementy elektryczne, płyny eksploatacyjne itp. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami prawa Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska nałożył na sprawcę karę pieniężną w wysokości 10.000 zł.
Trochę teorii
Prowadzenie nielegalnego demontażu lub punktu zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji podlega karze pieniężnej. Polskie prawo reguluje wysokość kar pieniężnych ponoszonych za nielegalny demontaż. Zgodnie z art. 53a ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji (Dz. U. z 2005 r. Nr 25, poz. 202 z zm.). "Kto poza stacją demontażu dokonuje: usunięcia z pojazdów wycofanych z eksploatacji elementów lub substancji niebezpiecznych, w tym płynów, wymontowania przedmiotów wyposażenia lub części nadających się do ponownego użycia oraz elementów nadających się do odzysku lub recyklingu, podlega karze pieniężnej od 10 000 do 300 000 złotych".
Kary pieniężne wymierza, w drodze decyzji, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Karane jest również wprowadzanie na rynek wtórny części samochodowych oraz nielegalne prowadzenie działalności w zakresie produkcji, importu lub wewnątrzwspólnotowego nabycia pojazdów.
na podstawie prokuratura-gorzow.pl
foto: moto.wp.pl/