W Strzelcach coraz częściej możemy spotkać szczury - "siedzą w piwnicach bloków i mieszkań" - informuje nas czytelnik.
Dorosły szczur może osiągnąć długość 1 metra, a głodny może rzucić się na człowieka. Ugryzienie przez szura to już nie żart, może zarazić nas wścieklizną i innymi chorobami. Jeden z mieszkańców zwrócił uwagę, że szczurów jest coraz więcej.
-Na ul.Słowackiego 11 mamy szczury i to nie małe. Nigdy wcześniej nic nie widziałem ale ostatnio wieczorem byłem w piwnicy i słyszałem piski i nagle rumot. Piszczało coś jak kurczaki, zerkam z latarką przez szczelinę w drzwiach a tam kilka szczurów i to nie małych. - opowiada czytelnik.
- Sytuację zgłosiłem do spółdzielni, po 3 dniach sąsiadka również zgłosiła problem, minęło ponad tydzień i ani trutki ani nic. Dziwi mnie czemu spółdzielnia nic z tym nie robi , a wiadomo że szczury szybko się rozmnażają.
Przypomnijmy, że ostatnio problemy z szczurami ma coraz więcej miast. Ich władze w kwietniu i maju będę prowadziły odszczurzanie.
/diabeł/