"Może i mural jest ładny, może i wydawanie pieniędzy na renowację murów to jakiś pomysł, może i pieniądze na jezioro są ważne - ale niech Pan Burmistrz wyjedzie ze Strzelec Krajeńskich i objedzie gminę. To samo tyczy się Panów z Starostwa" - napisał do nas oburzony czytelnik.
Poniżej pełna treść "maila", który wpadł do nas na kontakt[@]estrzelce.pl
Stan dróg w Gminie Strzelce Krajeńskie, Dobiegniew, Stare Kurowo, Zwierzyn (Gazety, TVP regularnie kręcą materiały o wspaniałych drogach) to istna katastrofa. Już pomijam fakt, że są dziurawe i nie łatane - pobocza są zarośnięte, brudne i przejeżdżając widać, że brakuje gospodarza. Podam pierwszy z brzegu przykład, droga Bobrówko - Strzelce Krajeńskie. Droga kompletnie się rozsypuje i jej łatanie w tym stanie nie ma sensu, na dodatek przy cmentarzu w Bobrówku wieczna dziura - sposób na jej załatanie - ogrodzenie taśmą. Jadąc dalej w kierunku Żabicka mamy krzaki, które właściwie wchodzą na drogę i można sobie zrobić "polerkę" boku auta krzakami. Tych dziurawych dróg jest tak dużo, że właściwie można byłoby pisać i pisać. Co mamy na drugim biegunie? Szatnie piłkarską wielkości kurnika, która kosztuje blisko 600 tysięcy złotych. Ta szatnia odbije się czkawką Burmistrzowi, bo jak tylko opowiadam to znajomym to się za głowę łapią. I to nie tylko o szatnię chodzi, wiele inwestycji w Gminie Strzelce Krajeńskie jest nie trafiona, miasto pięknieje, ale wioski i infrastruktura drogowa za 5 lat będzie nie do naprawy, lecz do odbudowy. Skąd wtedy weźmiemy na to pieniądze? Gmina ma jakieś nadwyżki? Nie sądzę.
{module[160]}{module[104]}
Starostwo Powiatowe nie jest tutaj święte. Tam jak nie chcą budować osiedli z domkami, to przed starostwem budują parking. Ten parking jest ważniejszy, niż wylanie kilku kilometrów asfaltu? Podam przykłady ich "trafionych inwestycji". Kilka lat temu budowali te spowalniacze - wszyscy widzimy jak skończyły te w Sokólsku, Dankowie i w innych miejscach. Pomijam wykonanie i zasadność. Podobnie było z wagą dla Inspekcji Transportu na odcinku Sokólsko - Bobrówko. Majstersztyk.
Plaża na Długiem, perełka Gminy Strzelce Krajeńskie, która kusi rozwalonym pomostem - może rozpaść się w każdej chwili, i wieloma innymi "atrakcjami". I teraz pytanie, jak inwestor może przyjść do miasta, regionu w którym infrastruktura jest tak zapuszczona? Ktoś ostatnio mi tłumaczył, że to Unia daje pieniądze na upiększanie miasta, a na drogi nie ma. W takim razie skąd inne miasta biorą te dotacje? Jadę drogą Barlinek - Lipiany i widzę wyremontowaną jezdnię i też tablice - że to ze środków Unijnych. Tam jakoś mogą, a u nas wydają na....a, szkoda gadać.
{module[160]}