Tegoroczna noc Sylwestrowa będzie inna, ma być spokojniej niż zwykle, jednak nawet teraz raz po raz słychać strzały petard - niestety dla zwierząt to koszmar!
{module[160]}{module[104]}
Mimo obowiązujących obostrzeń na ulicach miast i mniejszych miejscowości słychać huk wystrzeliwanych petard. Noc sylwestrowa mimo obowiązujących obostrzeń też pełna będzie głośnych wystrzałów fajerwerk. To jest cierpienie dla zwierząt.
W internecie, telewizji i radiu słychać apele, aby nie strzelać petardami, bo to szkodzi zwierzętom. W noc sylwestrową w miastach gubią się dziesiątki jeśli nie setki psów. Maja szczęście gdy trafią do schroniska, skąd będą mogli je odebrać zrozpaczeni właściciele. Fajerwerki są też ogromnym zagrożeniem dla ptaków – tracą orientację i potrafią się rozbić o drzewo albo budynek.
My również przyłączamy się do apelu, aby odpalając fajerwerki pomyśleć o zwierzętach.
Arka dla zwierząt apeluje do właścicieli zwierząt.
Wasz pies panicznie boi się tych huków i może w panice uciekać na oślep przed siebie i wówczas będzie mu trudno samemu wrócić do domu, a znalezienie go będzie utrudnione. Wychodzimy z psem tylko na smyczy, a pies powinien posiadać adresówkę lub lisetkę od weterynarza. Psy będące na posesji na ten okres powinny być dobrze zabezpieczone, aby nie miały warunków do ucieczki.