Dwa lata pozbawienia wolności grozi 63-latkowi zatrzymanemu za kłusownictwo na jeziorze Lipie w Długiem. W zastawione przez niego sieci wpadły między innymi Okonie, Karasie i Płocie.
Dzięki pomocy wędkarzy oraz skutecznej interwencji strzeleckich policjantów kłusownik także wpadł, lecz w ręce sprawiedliwości.
{module[160]}{module[104]}
W poniedziałek (12 października) wieczorem policjanci ze Strzelec Krajeńskich dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który nad jeziorem Lipie w Długiem prawdopodobnie dokonuje nielegalnego połowu ryb. Na miejsce szybko dojechali mundurowi. Jak się okazało kłusownik został ujęty przez uczciwych wędkarzy, którzy zareagowali gdy zauważyli co robi. Ujęty przez wędkarzy mężczyzna zaprzeczał, że ma jakikolwiek związek z kłusownictwem i przekonywał, że łowił ryby zgodnie z prawem.
Policjanci jednak nie dali wiary w takie tłumaczenia i po sprawdzeniu jeziora w miejscu, gdzie mężczyzna był widziany, ujawnili zastawione siatki, a w nich około 30 sztuk ryb. Były to płocie, karasie i okonie, które zostały wypuszczone na wolność. Nie można tego powiedzieć o kłusowniku, który został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Siatki, które zastawił i łódź zostały zabezpieczona. Następnego dnia 63-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut dotyczący nielegalnego połowu ryb. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
źródło: Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Krajeńskich
