Strzeleccy policjanci znowu wykazali się czujnością i profesjonalizmem, przerywając niebezpieczną jazdę kierowcy, który mógł doprowadzić do tragedii.
W poniedziałek, 9 grudnia, funkcjonariusz z Zespołu Wykroczeń zauważył osobowego fiata, który poruszał się całą szerokością drogi, od lewej do prawej strony. Jak się później okazało, za kierownicą siedział kompletnie pijany 40-letni mężczyzna.
Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli drogowej, od kierowcy wyczuwalny był silny zapach alkoholu. Mężczyzna miał wyraźne trudności z utrzymaniem równowagi i logicznym wypowiadaniem się. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia funkcjonariusza – kierujący miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Na tym lista wykroczeń się nie kończy. Okazało się, że 40-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Co więcej, w aucie znajdował się również pasażer, który podobnie jak kierowca, był pod wpływem alkoholu.
Pojazd został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Kierowcy grozi teraz grzywna, a także kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Policjanci przypominają, że jazda pod wpływem alkoholu to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, które zagraża nie tylko życiu kierowcy i pasażerów, ale również innych uczestników ruchu drogowego.
Dzięki zdecydowanej reakcji strzeleckiego policjanta, udało się zapobiec potencjalnemu wypadkowi. To kolejny przykład, jak ważna jest obecność czujnych funkcjonariuszy na naszych drogach.
źródło: KPP Strzelce Kraj., red.