Świąteczna rozmowa z burmistrzem Mateuszem Federem.
Tradycyjnie Panie Burmistrzu, jak oceniłby Pan miniony rok? (Proszę podsumować te dobre i złe momenty w 2024 roku)
Były różne momenty, ale patrząc na całość, rok oceniam na czwórkę z plusem. Patrząc na finanse najważniejszą inwestycją była miejska oczyszczalnia ścieków, która w 2024 roku ruszyła pełną parą. Prawie drugie tyle wydaliśmy na zupełnie nową oczyszczanie ścieków w Przyłęgu wraz z kanalizacją i zakupem nowoczesnego auta do czyszczenia sieci. Gmina to duże, ale mniejsze inwestycje, o które tak naprawdę znacznie częściej proszą mieszkańcy.
Do tych małych należą na pewno nowa droga Tucznie i obecnie kończona droga w Brzozie. Te dwa zadania realizowane były ze środków Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa przeznaczonych na pomoc wsiom popegeerowskim. Po latach udało się wyremontować drogę między cmentarzem, a Brico Marche, gdzie od lat równaliśmy tylko dziury. Nowy asfalt pojawił się też w Lipich Górach, Bronowicach i Wilanowie. Te inwestycje realizowane były z dofinansowań rządowych i Lasów Państwowych. Łącznie to blisko 5 mln zł. Przy ul. Parkowej w Tucznie i przy stawie w Lubiczu mieszkańcy mają nowy chodnik. Udało się odnowić kilka budynków. Kaplica cmentarna wygląda już dużo lepiej, a mieszkańcy Ogard korzystają z wyremontowanej świetlicy. Dużą inwestycją w mieście był remont ulicy Popiełuszki. Na większość tych inwestycji udało nam się zdobyć środki zewnętrzne, min. z Funduszu Dróg Samorządowych, funduszy unijnych czy pieniędzy z KOWR. Ale najbardziej pomocnym był Polski Ład, który niestety na razie jest zawieszony, a to wielka szkoda. To właśnie z Polskiego Ładu wykonujemy generalny remont wieży strzeleckiej fary. Z tych pieniędzy remontujemy zabytkowe kamienice w centrum. Bez dofinansowań budżet nie byłby bogaty. Podobnie kanalizacja Przyłęgu, budowa świetlicy w Buszowie itp. Samorządy mają coraz większe koszty funkcjonowania, bo dostają nowe zadania od państwa. Za tym nie idzie pełne wsparcie finansowe.
Jaki będzie rok 2025? Czy czekają nas jakieś spektakularne inwestycje? Wiemy, że zmienia się park w centrum miasta, w Buszowie będzie nowa świetlica, pojedziemy nową obwodnicą….co jeszcze?
Park się zmienia od kilku miesięcy, choć obecnie prace stanęły na okres zimy, ale przypomnę, że firma ma czas do końca czerwca przyszłego roku. Dzięki tej inwestycji miasto w końcu zyska godne miejsce dla rodzin z dziećmi i młodzieży. Ale to nie tylko place zabaw i skate parki, ale także dużo zieleni, wybiegi dla psów, park treningowy i mały amfiteatr, gdzie Strzelecki Ośrodek Kultury będzie organizował występy. Planujemy też remonty kilku dróg. Wśród nich ulica Kalinowa, Jesionowa i długi odcinek w Wełminie. Budujemy też nową świetlicę w Buszowie. Czekamy na rozstrzygnięcia unijnych konkursów na remont budynku Centrum Aktywności Społecznej i Szkoły Podstawowej nr 1. Do wydatków podchodzimy w przyszłym roku bardzo ostrożnie. Bo w ramach ZITów pozyskaliśmy ponad 14 mln zł i potrzebujemy w kolejnych latach wkładów własnych. A przypomnę, że z tych pieniędzy planujemy stworzyć kompleks sportowy na Stadionie Miejskim. Rozpoczniemy także odwiert geotermalny, który w całości sfinansuje nam państwo. To blisko 11 mln zł. Jeśli okaże się sukcesem, to również pojawia się nowe możliwości. W przyszłym roku rozpocznie się także budowa nowych mieszkań przy ul. Asnyka w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej.
W mediach słyszymy o podwyżkach cen za energię elektrycznąi i rosnących opłatach za wywóz śmieci. Czy w nadchodzącym roku mieszkańcy Gminy mogą spodziewać się podwyżek? (np. zmiany w gospodarce odpadami, podatek od deszczu, inne zmiany?)
Niestety koszty rosną wszędzie, my także jako gmina to bardzo mocno odczuwamy, ale przede wszystkim mieszkańcy. Obawiamy się, że krajowa gospodarka wchodzi w kres sporych trudności. Jak już mówiłem państwa zleca zadania samorządom, a nie daje wystarczających środków na ten cel. Co do wywozu odpadów, SGO5 w Starym Kurowie, które zarządza gospodarką śmieciową w naszej gminie właśnie analizuje i przygotowuje się do nowego przetargu na wywóz odpadów. Wiemy jedno, we wszystkich samorządach ceny za wywóz odpadów rosną i zapewne u nas jest to nieuniknione.
Co z sprawami z Biogazownią w Brzozie i Fermą bydła w Bronowicach?
Co do biogazowni to wszystkie zgłaszane nieprawidłowości sprawdzał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który do końca nakazał właścicielowi usunąć wykazane nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu. Tu organem kontrolnym przede wszystkim jest Starostwo Powiatowe, które wyraża zgody na ilość wywożonych odpadów, a także wspomniany WIOŚ. Największy problem z funkcjonowaniem biogazowni pojawił się, gdy uchwałodawca dopuścił by można było przerabiać także odpad po zwierzęcy. Wtedy pojawi się fetor. Dodatkowo sposób wywożenia pofermentu na okoliczne pola. Samo funkcjonowanie Biogazowni jest potrzebne w dobie odnawialnych źródeł energii, ale musi być wszystko prowadzone zgodnie ze współpracą ze środowiskiem lokalnym. Jak wywozimy, brudzimy drogi to sprzątamy po sobie, a nie że gmina musi wiecznie reagować na utrzymanie porządku. Trochę zarządcy sami sobie szkodzą. Jeśli chodzi o fermę bydła w Bronowicach jesteśmy na etapie uchwalania plany miejscowego, który to takie przedsięwzięcie zablokuje w tej miejscowości.
Jakiego życzyłby sobie i mieszkańcom Pan roku 2025?
Spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim mieszkańcom naszej gminy, byśmy w tych dniach sami w swoich sercach, rodzinach i środowiskach stworzyli świąteczny nastrój. Samych dobrych chwil i myśli w 2025 roku!
źródło: red.